Wywiad z Danutą Jazłowiecką, kandydatką KO do Sejmu
Obywatelskim obowiązkiem jest wziąć udział w wyborach. Czy obywatelskim obowiązkiem jest też wziąć udział w zaplanowanym na 15 października referendum?
Najważniejsze dla nas, dla przyszłości Polski, Polaków jest uczestnictwo w tegorocznych wyborach. Natomiast wybór daty referendum, zaplanowanie go w dzień wyborczy i zaproponowane w tym referendum pytania, zniechęcają do udziału w nim i część społeczeństwa nie chce w nim uczestniczyć.
Są politycy, aktywiści czy społecznicy, którzy nawołują do tego, by nie brać w nim udziału.
Uważam, że najważniejsze w życiu są własne, niezależne decyzje. Ja sama nie będę w nim uczestniczyła. Odmówię pobrania karty referendalnej. Ale żeby nie zostało to wykorzystane w nieuczciwy sposób, poproszę o odnotowanie na karcie że odmówiłam udziału w referendum. Chcę uniknąć sytuacji, że ktoś weźmie moją kartę i ją wypełni za mnie. Nie biorąc udziału w referendum ważne jest dopilnowanie by jego decyzja została odnotowana. Dla biorących udział w referendum bardzo ważne jest, by sprawdził, czy karta referendalna jest opieczętowana pieczęcią Państwowej Komisji Wyborczej. Tylko taka karta jest kartą ważną. Pobrana, ale nie wypełniona karta narażona jest na wypełnienie tej karty przez kogoś innego i zaliczenie ich aktywnego udziału w referendum. W takim przypadku powinny na przykład skreślić kartę albo postawić na niej więcej znaków, sprawić by była nieważna. Jednakże taka karta będzie wliczona do frekwencji referendum.
Wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw, podwyższenie wieku emerytalnego, likwidacja bariery na granicy RP z Białorusią i przyjęcie nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki – to tematy pytań referendalnych. Czy to są problemy, które nas obecnie dotyczą i są na tyle ważne, by pytać o nie w dniu wyborów w ogólnopolskim referendum?
Te pytania przez większość specjalistów uważane za absurdalne i kontrowersyjne. Dlaczego? W przypadku pytania o wyprzedaż majątku – rząd niedawno dokonał sprzedaży 30% akcji Rafinerii Gdańskiej za kwartalny zysk z możliwością przejęcia przez Saudyjczyków kontroli nad zakładem. A pyta, czy chcemy wyprzedawać majątek... Pytanie o podnoszenie wieku emerytalnego jest nieuzasadnione, bo nikt nie chce podnosić wieku emerytalnego - kolejny absurd. Co do likwidacji bariery na granicy RP i Białorusi – oczekiwania społeczeństwa są takie, by granica Polski, która jest granicą zewnętrzną UE, była szczelna. I każda siła polityczna ma tego świadomość. To jest szalenie istotne. Jeśli tego nie dopilnujemy, to stracimy zaufanie partnerów ze strefy Schengen. Tymczasem rząd PiS ułatwia wręcz kupno wiz do Polski na targowiskach na Bliskim Wschodzie czy w Afryce bez weryfikacji kto ją dostaje. A weryfikacja imigrantów jest podstawą naszego bezpieczeństwa. System unijnego zaufania upada i grozi wykluczeniem z Polski ze strefy Schengen. Czym to może skutkować? Tym, że znów będzie konieczność posiadania paszportów, wiz. Wrócą kolejki na granicach, na lotniskach w ambasadach, dokładne sprawdzanie naszych bagaży. Tego doświadczaliśmy ponad 30 lat temu i wiemy, jak jest uciążliwe. Natomiast w przypadku pytania dotyczącego przymusowego mechanizmu relokacji imigrantów z krajów trzecich dyskutowanym w Unii Europejskiej, nie będzie on dotyczył Polski, z uwagi na przyjęcie ogromnej liczby migrantów z Ukrainy, jesteśmy zwolnieni jako kraj z jakiegokolwiek mechanizmu. Nie ma żadnego problemu i nie ma powodu pytać o to w referendum.
Czy zatem to referendum w ogóle powinno się odbyć?
Absolutnie nie. A na pewno nie w dniu, wyborów parlamentarnych. Zdaniem wielu ekspertów fakt organizacji tak kontrowersyjnego referendum może naruszać zasadę tajności głosowania. Nie wzięcie udziału w referendum może być bezrefleksyjnie postrzegane jako nie oddanie głosu na PiS. Tym samym łamane jest nasze prawo do zachowania tajności głosowania.
Co zatem w tych wyborach jest ważne?
Najważniejszy jest szeroki udział w nich i samodzielne podjęcie decyzji o tym, jak ma wyglądać nasz kraj po wyborach. Przyszłość naszych dzieci, wnuków, rodziców, nas samych.
Koalicja Obywatelska deklaruje w swoim programie 100 konkretów. Które są Pani zdaniem najważniejsze?
Wszystkie są ważne, bo dają gwarancję realnej zmiany wielu problemów istotnych dla różnych grup społecznych. Żeby zmieniać Polskę, by pozostała konkurencyjna na arenie europejskiej i światowej, musimy zapewnić bardzo dobry poziom edukacji. Nie takiej, która polega na „zakuwaniu” wiedzy, ale takiej, która będzie uczyła m.in. radzenia sobie ze stresem, zarządzania czasem, pracy zespołowej, poszukiwania prawdy i rzetelnej wiedzy, weryfikacji powszechnie dostępnych, a nie zawsze pewnych informacji. Zależy nam, żeby edukacja była prowadzona w podobny sposób, jak ma to miejsce w Finlandii, gdzie nauczyciel jest mentorem i partnerem dla uczniów. W związku z tym w pierwszej kolejności musimy zainwestować w nauczycieli, to oni są sercem szkoły. Chcemy, by mieli komfort pracy, godne zarobki, by zajęcia były interaktywne, uczyły krytycznego myślenia i poszukiwania rozwiązań czy radzenia sobie z rozwiązywaniem problemów. Dzisiaj młodzież w olbrzymiej skali potrzebuje pomocy psychologów, wsparcia specjalistów często napotykając na problemy, których sama nie jest w stanie rozwiązać. Naszym obowiązkiem jest im to zapewnić. Wśród stu konkretów jest też kwestia transformacji energetycznej. Żyjemy w regionie, który ma doskonałe warunki, by rozwijać odnawialne źródła energii, m.in. farmy wiatrowe. W 2016 r. rozwój farm wiatrowych został zablokowany. Tymczasem im bardziej rozwiniemy odnawialne źródła energii, tym bardziej staniemy się niezależni energetycznie, konkurencyjni gospodarczo i obniżymy koszty życia obywatelom. Unia Europejska przeznaczyła sporo pieniędzy na złagodzenie przeprowadzenia transformacji energetycznej. Do tej pory nie możemy z tych środków korzystać. Mimo że się nam należą. Po wygranych wyborach opozycja natychmiast je uruchomi. Na świecie są już całe dzielnice, gminy i lokalne społeczności, które w 80-90 proc. korzystają z odnawialnych źródeł energii, mają tanią, zieloną energię, która znacznie obniża koszty życia i jest bezpieczna. Nas też na to stać. Zmieniajmy naszą rzeczywistość na lepszą.
Dziękuję za udzielone odpowiedzi.
KA.