Niezdecydowane, nieprzekonane, niezainteresowane.
Chociaż w poprzednich wyborach prezydenckich i parlamentarnych frekwencja wśród kobiet była wyższa niż wśród mężczyzn, to przed najbliższymi wyborami więcej Polek niż Polaków nie jest pewnych udziału w wyborach lub tego, na kogo ostatecznie oddadzą głos. Szczególna niepewność panuje wśród młodych kobiet. Dlaczego są zniechęcone do polityki i czego oczekują? Na te pytania odpowiada najnowszy raport Fundacji im. Stefana Batorego Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?
Najważniejsze wyzwania
Kobiety przypisują specyficzną wagę do najważniejszych problemów stojących przed Polską. O ile zarówno młodsze kobiety (46,1 proc.), jak i młodsi mężczyźni (50,7 proc.) częściej niż ogół populacji (33,7 proc.) uznają koszty życia za ważne wyzwanie, to jednocześnie inaczej ten problem postrzegają. „Kobiety doświadczają inflacji przede wszystkim w życiu codziennym, zauważając rosnące koszty codziennych zakupów i opłat. Mężczyźni z kolei zwracają większą uwagę na mechanizmy ekonomii wpływające na inflację, takie jak ceny paliwa i energii”.
Wyraźną różnicę międzypłciową widać w ocenie wagi dostępu do opieki zdrowotnej. To kwestia szczególnie istotna dla starszych kobiet, ale i wśród młodszych wysoki odsetek (21,5 proc.) uznaje ją za jedno z dwóch najważniejszych wyzwań stojących przed naszym krajem. Wśród młodych mężczyzn sądzi tak jedynie 16 procent.
Największą różnicę widać jednak w przypadku oceny znaczenia „praw kobiet”. Za ważne wyzwanie uznaje ten obszar aż 21,8 proc. młodych Polek i tylko 4,2 proc. młodych Polaków.
Postulaty
Aktywizacja wyborcza kobiet zależy od zwiększenia ich zainteresowania polityką oraz od wzmocnienia ich przekonania o sprawczości – chociażby przez wskazanie jak istotna dla osłabienia partii rządzącej jest jej polityka aborcyjna i protesty, do jakich doprowadziła. Z kolei wśród konkretnych postulatów atrakcyjnych dla Polek można wymienić następujące:
- Transfery socjalne – kobiety z jednej strony popierają program 500 plus i jego zwiększenie. Z drugiej jednak chciałyby, aby był on ograniczony tylko do rodzin, w których przynajmniej jeden dorosły pracuje.
- Ochrona zdrowia – „Zmniejszenie kolejek do lekarzy przez zwiększenie inwestycji w służbę zdrowia” – mocniejsze zainteresowanie partią oferującą takie rozwiązanie deklaruje 81 proc. kobiet i 68 proc. mężczyzn.
- Prawo do przerywania ciąży – to postulat istotny zwłaszcza dla młodych kobiet, ale różnicę pomiędzy kobietami i mężczyznami widać niezależnie od wieku. Większe poparcie dla partii, która ułatwiłaby kobietom dostęp do aborcji, deklarowało 59 proc. kobiet i 49 proc. mężczyzn.
Większa niepewność
O tym, że kobiety czują się mniej pewnie w swoich wyborach politycznych świadczą wszystkie dane, jakimi tę niepewność mierzono. Więcej kobiet (o 7 punktów procentowych) nie wie czy weźmie udział w wyborach lub czy na pewno poprze wskazaną przez siebie partię (o 10 p.p.). W gronie tych ankietowanych, którzy deklarują, że na wybory pójdą, ale nie wiedzą jeszcze na kogo zagłosują jest dwukrotnie więcej kobiet.
I chociaż w poprzednich dwóch cyklach wyborczych panie głosowały częściej niż panowie, to w obecnych sondażach odsetek zadeklarowanych wyborczyń jest niższy niż wyborców. „W drugiej połowie września 2023 roku zdecydowanie udział w głosowaniu deklaruje 52 proc. kobiet w wieku 18-45 lat i 66 proc. kobiet 45+, w porównaniu z 58 proc. i 76 proc. mężczyzn w analogicznych grupach wiekowych”, piszą autorzy raportu – Edwin Bendyk, Szymon Gutkowski i Anna Materska-Sosnowska.
Jest to o tyle zaskakujące, że temat praw kobiet, ochrony ich zdrowia, w tym dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji, jest podnoszony przez opozycję. A poparcie dla Zjednoczonej Prawicy spadło wyraźnie i trwale właśnie po zaostrzeniu przepisów aborcyjnych i masowych protestach, jakie ta zmiana wywołała. Wydawać by się mogło, że z tych powodów wzrośnie i zainteresowanie udziałem, i przekonanie o własnej sprawczości. Jest inaczej. Dlaczego?
- Silna polaryzacja – „badania jakościowe pokazują, że bardziej razi ona kobiety. Nie podoba im się z jednej strony brutalny i agresywny, z drugiej strony infantylny charakter walki politycznej”;
- Brak zainteresowania – większy odsetek kobiet niż mężczyzn deklaruje niskie zainteresowanie polityką lub jego całkowity brak;
- Poczucie niskich kompetencji – związane z deklarowanym niskim poziomem zainteresowania polityką;
- Poczucie braku reprezentacji – kobiety nie są przekonane, że politycy rozumieją ich potrzeby i chcą na nie odpowiedzieć;
- Poczucie braku sprawczości – udział w Czarnych Protestach, mimo że zaktywizował wiele kobiet, które wcześniej nie brały udziału w demonstracjach, przyniósł poczucie rozczarowania, ponieważ protesty nie przełożyły się na zmiany w prawie. „Kobiety nie do końca wydają się świadome, że to właśnie w efekcie Czarnych Protestów notowania partii rządzącej spadły o 10 punktów procentowych”.
Źródło informacji - 10 października 2023r. | Newsletter forumIdei Fundacji im Stefana Batorego